1/12/2021

Raz jeszcze o spotkaniu z doradcą zawodowym

Zauważyłam, że wpis "Jak przygotować się na spotkanie z doradcą zawodowym?" od wielu miesięcy budzi spore zainteresowanie. Postanowiłam go zatem nieco rozbudować, bo mam wrażenie, że poprzedni wpis daje zbyt mało informacji. 

Dodam jeszcze, że piszę o spotkaniu z doradcą zawodowym, które odbyło się jako jeden z etapów weryfikacji wniosków osób ubiegających się o dotację z Funduszy Europejskich na otwarcie działalności gospodarczej w 2018 roku. Spotkanie "jeden na jeden" było wcześniej umówione na konkretny termin.

Przygotuj się w trzech prostych krokach

Spotkanie z doradcą zawodowym jest trochę, jak egzamin, jak obrona złożonego wcześniej wniosku. Musisz tak opowiedzieć o swoim pomyśle, aby przekonać doradce i do swojej przyszłej firmy i do siebie. Warto sobie to przećwiczyć w domu lub wręcz przygotować sobie na kartce hasła, kilka najważniejszych punktów, o których chcesz powiedzieć. Nawet jeśli jesteś pewna / pewien siebie, swojego pomysłu i powodów, dla których starasz się o dotację, to czasem jednak okoliczności i emocje sprawiają, że możesz o czymś zapomnieć. 

Zakładając, że jarasz się na swój pomysł, jak szyszka w ogniu, bo wynika on z Twojej pasji. Zakładając, że możesz o nim gadać godzinami, to jednak przygotuj swoja wypowiedź według krótkiego planu:

  1. Czym będzie zajmować się Twoja firma i skąd wziął się pomysł?

    Zaczynasz od informacji, które w zrozumiały sposób przedstawią wybraną przez Ciebie branżę. Nie używaj specjalistycznych zwrotów, które mogą być niezrozumiałe. Doradca wie dużo, ale nie musi wiedzieć wszystkiego. Staraj się, aby ta część była dość konkretna i precyzyjna - w ten sposób sprawisz wrażenie osoby, która wie, o czym mówi i zna się na rzeczy. Potem możesz trochę "popłynąć". Bo w temacie skąd wziął się pomysł możesz opowiedzieć historie o tym, w jaki sposób, w jakich okolicznościach zauważyłaś / zauważyłeś lukę na rynku. Z jakiej potrzeby wyrósł pomysł na produkt czy usługę. Są to często historie z życia wzięte i nie bój się tego. W końcu Twoi przyszli klienci są ludźmi takimi, jak Ty i mają podobne potrzeby.

  2. Czy masz wykształcenie i / lub doświadczenie w danej dziedzinie?

    Zarówno we wniosku, jak i później w biznes planie musisz udowodnić, że wiesz, co robisz. Najlepiej, jeśli możesz przedstawić stosowne świadectwa, dyplomy czy certyfikaty ukończenia kursów i szkoleń. To konkretny dowód na to, że znasz branżę i masz określone umiejętności. A co zrobić w sytuacji, kiedy nie masz wykształcenia? Dobrze jest mieć wtedy doświadczenie. Możesz podeprzeć się pracą sezonową, asystowaniem przy danych pracach... Znajdź wszystko, co może potwierdzić Twoje przygotowanie do zawodu. No tak, ale nie wszystkie umiejętności da się potwierdzić dyplomem, czy doświadczeniem zawodowym. Co, kiedy jesteś totalnym samoukiem i robiłaś / robiłeś to dla przyjemności w domu.  Wtedy przechodzimy do punktu 3.

  3. Jaki jest Twój dorobek?

    Jeśli, jak wspomniałam poprzednio nie masz oficjalnego papieru potwierdzającego Twoje zdolności i umiejętności musisz podeprzeć się dorobkiem. Nie uważam tego za ostatnią deskę ratunku. Powiem więcej - nawet, jeśli masz dyplomy i referencje od byłego pracodawcy warto jest mieć dowód rzeczowy lub przynajmniej jego zdjęcia. 

To teraz konkretny przykład

Żeby było łatwiej zrozumieć, jak się przygotować przeanalizuję to na moim przykładzie. Składałam wniosek o dotację na firmę krawiecką. Głównym produktem są torby i plecaki oraz inne akcesoria z tkanin. Pomysł na asortyment powstał z potrzeb własnych i bliskich znajomych. Nie mogłam znaleźć odpowiedniej torebki - to ją szyłam. Znajoma potrzebowała plecaczki dla chrześniaków - szyłam. Koleżance zamarzył się świąteczny anioł w stylu lalek Tilda - nie ma sprawy. Nie, nie mam ukończonej szkoły krawieckiej, ani żadnego kursu zawodowego. Jestem samoukiem i nie pracowałam w zawodzie, chociaż przez jakiś czas pomagałam w rodzinnej firmie, która szyła piżamy. Stąd jednak wiem już, jakie maszyny będą mi potrzebne i wiem, jak je obsługiwać. A żeby udowodnić swoje zdolności wzięłam ze sobą kilka gotowych wyrobów. Dokonując prezentacji opowiedziałam o produktach, które doradca mógł fizycznie zobaczyć, dotknąć. Nie zawsze da się pokazać gotowy produkt. Możesz wtedy pokazać wydruki zdjęć. Czy można pokazać zdjęcia na komputerze? Nie wiem. O to musicie zapytać koordynatorów projektu. Moim argumentem za znajomością rynku i branży był fakt, że od lat prowadzę bloga, w którym dzielę się swoimi pomysłami na rękodzieło. Oczywiście wtrąciłam kilka słów na temat konkurencji, ich wyrobów i tego, czym wyróżniają się moje wyroby.

Podsumujmy

Idąc na spotkanie przygotuj sobie wszystko, ale to wszystko, co tylko przyjdzie Ci do głowy w związku z Twoim pomysłem. Potraktuj doradcę, jak przyszłego klienta. Musisz mu zareklamować swój produkt, czy usługę. Musisz go zaciekawić opowieścią i oczarować obrazem. I w końcu musisz go przekonać "do zakupu" ;) 

Mam nadzieję, że z tego wpisu dowiedzieliście się więcej niż z poprzedniego (>>TU<<). Jeśli macie jeszcze  jakieś pytania - piszcie śmiało w komentarzach, albo w wiadomości do mnie. 

A póki co - wszystkiego dobrego i do następnego razu, PA!





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

witaj na moim blogu! dziękuję za odwiedziny :) będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza :) pozdrawiam

Copyright © Tyci Kraft , Blogger