w poprzednim wpisie wspominałam, że się rozkręciłam i do prezentu dla Młodzieńca zrobiłam opakowanie. oczywiście było to pudełko na wzór pudełek, które już kiedyś robiłam (kto ciekawy zapraszam TU, TU i TU). wykorzystałam to, co miałam w domu, bo przyznam się grzecznie, że na pomysł pudełka wpadłam spontanicznie i w piątek, dzień przed imprezą, a raczej wieczór przed imprezą kleiłam ;) no!
i wyszło bardzo fajnie, a przynajmniej nie wręczyłam zwykłej koperty ;) nie będę się tu rozpisywać, jak się robi takie pudełko, bo instrukcji na necie nie brakuje. zresztą ja nauczyłam się je robić od Sis - wielkie dzięki i pozdrowienia ;)
opiszę jednak kilka szczegółów: wewnątrz na ścianki przykleiłam kwadraty z papieru do scrapbookingu. na ich krawędzi zrobiłam niewielkie nacięcia nożem do papieru. przy pomocy wielgachnej igły przeciągnęłam wstążeczkę, która miała za zadanie przytrzymać drobiazgi. jak widać jest ona na różnej wysokości. taki był plan, choć z tą najniżej umocowaną nieco przestrzeliłam ;) ale spoko :) do tagów zostały przypięte banknoty. jest i breloczek, i mała kartka z życzeniami i odrobina słodkości w foremce na babeczki przyklejonej do środkowej części.
miałam nieco obawy, czy wszystko się zmieści po złożeniu, ale zmieściło się bez problemu. dodatkowym efektem 'WOW!' był wręczający w osobie Małego Człowieka. i wszyscy zadowoleni... :)
dziękuję wszystkim Odwiedzaczom za wizytę. pozdrawiam, PA!




Wspaniałe, wyjątkowy upominek:)
OdpowiedzUsuńdziękuję. na szczęście Młodzieniec również docenił ;) pozdrawiam
UsuńSuper pomysł, muszę zapamiętać 😊 Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńlubię zaskakiwać ;) pozdrawiam
UsuńFajne widziałam takie na ślub i na chrzciny.
OdpowiedzUsuńw zasadzie na każdą okazję można zrobić takie pudełeczko... a nawet bez okazji ;)
Usuń