Sama nie wiem, czy pokazałam już wszystkich bohaterów Kiermaszu...? Czy dzisiejsze gwiazdy, to już będą ostatnie...? Trochę bowiem tego powstało ;) I kiedy w piątek rano przyczepiałam ostatnie ogonki do Misiowych Przytulaków czułam się lekko zmęczona. Jednak już mnie coś w środku bujało, żeby szyć dalej, coś nowego, coś jeszcze... Taka niepokorna dusza :)
A co z gwiazdami? Zaczęło się oczywiście niewinnie: od gwiazdy dla Sis. Potem poszła w ruch grafika Google ;) I powstały nowe pomysły. W ten sposób powstało pięć gwiazd - oczywiście każda inna ;)
Jak widać powstały podobne do tej pierwszej. Zarzekałam się, że będzie ostatnia, ale Kasia z Klinika DIY mnie namówiła ;) Ha, ha! Miętka jestem ;) A prawda jest taka, że też mi się podobała ta gwiazdka, ale ona jest taka 'wymagająca', że chciałam odpuścić... W każdym razie: ta-raaa!
No i powstały jeszcze dwie wyjątkowe sztuki. Misternie haftowane z koralikami. Jedna w szarościach, a druga w czekoladach ;) Tak sobie ja określiłam, bo połączyłam czekoladowy brąz z karmelową nicią i waniliowymi koralikami. Czyż nie słodko? ;)
I te haftowane gwiazdki zgłaszam na dwa wyzwania. A co?! Jak szaleć, to szaleć.
No i to tyle. Kiermasz za nami. Nie było źle, ale wierzyłam, że będzie lepiej... No cóż. Zostało mi kilka drobiazgów, więc jeśli ktoś jest zainteresowany - zapraszam. Jest między innymi kilka z powyższych gwiazd ;) tak więc, ten...
No to do następnego razu :) Pozdrawiam, PA!
No to do następnego razu :) Pozdrawiam, PA!
piękne gwiazdeczki; co jedna to inna!
OdpowiedzUsuńdziękuję :) jakoś słabo wychodzą mi dwie jednakowe - nawet, kiedy się staram ;)
UsuńFajne i najważniejsze zrobione własnoręcznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję. W tym roku jestem wyjątkowo dumna z siebie ;)
UsuńŚliczne. Jak na jarmarku było?
OdpowiedzUsuńDziękuję :) a na kiermaszu było nienajgorzej. Przede wszystkim miło było spotkać ludzi, których poznałam rok temu. Ale liczyłam na nieco lepszy wynik końcowy ;) No ale staram się nie narzekać ;)
UsuńŚliczne zawieszki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) pozdrawiam :)
UsuńPięknie zrobione, też chciałam coś podobnego... ale chyba dopiero na kolejne Święta. Dziękujemy za udział w wyzwaniu Klubu Twórczych Mam.
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję :) może uda się jeszcze w tym roku? ;) powodzenia :)
UsuńŚliczne gwiazdeczki, ale czy takie ozdoby to bombki??? Raczej ozdoby świąteczne. Mimo wszystko dziękujemy za udział w wyzwaniu DIY
OdpowiedzUsuńno w sumie racja, ale jestem z nich taka dumna... ;)
UsuńUrokliwe te gwiazdeczki. Dziękuję za udział w wyzwaniu DIY. Aga
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńOczywiście śliczne, śliczniusieńkie, piękniaste... To ja od dziś będe Cię namawiać bez końca, jak takie cuda w "mękach" Ci wychodzą ;).
OdpowiedzUsuńNamawiaj, namawiaj. Bo ja sama, to zawsze jakąś wymówkę znajdę, a jak ktoś mnie 'zachęci', to odmówić nie umiem ;) Dziękuję.
UsuńO wow, bardzo eleganckie, stylowe te gwiazdeczki, nie wiem która najładniejsza :3 jakbym trafiła na kiermasz to pewnie wzięłabym z 10 szt tych z srebrną niteczką
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję. muszę Cię jednak rozczarować, bo nie ma dwóch takich samych ;) pozdrawiam :)
UsuńŚwietne gwiazdeczki;)Ta czarna po środku to mój nr 1;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Nietypowa, prawda? :) Dziękuję i pozdrawiam :)
UsuńI gwiazdeczki równie urzekające jak serduszka, ale to też nie bombki. Dziękujemy że się z nami bawiłaś i zechciałaś pokazać swoje ozdoby. Pozdrawiam :-) Inka-art/DT DIY
OdpowiedzUsuńtak, tak. już wiem :) pozdrawiam :)
Usuńprześliczne gwiazdeczki :)
OdpowiedzUsuńDzięki za udział w zabawie w KTM :)
Dziękuję bardzo :)
Usuń