12/10/2017

haftowane gwiazdy świąteczne

Sama nie wiem, czy pokazałam już wszystkich bohaterów Kiermaszu...?  Czy dzisiejsze gwiazdy, to już będą ostatnie...? Trochę bowiem tego powstało ;) I kiedy w piątek rano przyczepiałam ostatnie ogonki do Misiowych Przytulaków czułam się lekko zmęczona. Jednak już mnie coś w środku bujało, żeby szyć dalej, coś nowego, coś jeszcze... Taka niepokorna dusza :)

A co z gwiazdami? Zaczęło się oczywiście niewinnie: od gwiazdy dla Sis. Potem poszła w ruch grafika Google ;) I powstały nowe pomysły. W ten sposób powstało pięć gwiazd - oczywiście każda inna ;)


Jak widać powstały podobne do tej pierwszej. Zarzekałam się, że będzie ostatnia, ale Kasia z Klinika DIY mnie namówiła ;) Ha, ha! Miętka jestem ;) A prawda jest taka, że też mi się podobała ta gwiazdka, ale ona jest taka 'wymagająca', że chciałam odpuścić... W każdym razie: ta-raaa!

No i powstały jeszcze dwie wyjątkowe sztuki. Misternie haftowane z koralikami. Jedna w szarościach, a druga w czekoladach ;) Tak sobie ja określiłam, bo połączyłam czekoladowy brąz z karmelową nicią i waniliowymi koralikami. Czyż nie słodko? ;) 


I te haftowane gwiazdki zgłaszam na dwa wyzwania. A co?! Jak szaleć, to szaleć. 


https://diytozts.blogspot.ie/2017/12/26-wyzwanie-swiateczne-bombkowanie.html#more

No i to tyle. Kiermasz za nami.  Nie było źle, ale wierzyłam, że będzie lepiej... No cóż. Zostało mi kilka drobiazgów, więc jeśli ktoś jest zainteresowany - zapraszam. Jest między innymi kilka z powyższych gwiazd ;) tak więc, ten...

No to do następnego razu :) Pozdrawiam, PA!

24 komentarze:

  1. piękne gwiazdeczki; co jedna to inna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) jakoś słabo wychodzą mi dwie jednakowe - nawet, kiedy się staram ;)

      Usuń
  2. Fajne i najważniejsze zrobione własnoręcznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. W tym roku jestem wyjątkowo dumna z siebie ;)

      Usuń
  3. Śliczne. Jak na jarmarku było?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) a na kiermaszu było nienajgorzej. Przede wszystkim miło było spotkać ludzi, których poznałam rok temu. Ale liczyłam na nieco lepszy wynik końcowy ;) No ale staram się nie narzekać ;)

      Usuń
  4. Pięknie zrobione, też chciałam coś podobnego... ale chyba dopiero na kolejne Święta. Dziękujemy za udział w wyzwaniu Klubu Twórczych Mam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo dziękuję :) może uda się jeszcze w tym roku? ;) powodzenia :)

      Usuń
  5. Śliczne gwiazdeczki, ale czy takie ozdoby to bombki??? Raczej ozdoby świąteczne. Mimo wszystko dziękujemy za udział w wyzwaniu DIY

    OdpowiedzUsuń
  6. Urokliwe te gwiazdeczki. Dziękuję za udział w wyzwaniu DIY. Aga

    OdpowiedzUsuń
  7. Oczywiście śliczne, śliczniusieńkie, piękniaste... To ja od dziś będe Cię namawiać bez końca, jak takie cuda w "mękach" Ci wychodzą ;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Namawiaj, namawiaj. Bo ja sama, to zawsze jakąś wymówkę znajdę, a jak ktoś mnie 'zachęci', to odmówić nie umiem ;) Dziękuję.

      Usuń
  8. O wow, bardzo eleganckie, stylowe te gwiazdeczki, nie wiem która najładniejsza :3 jakbym trafiła na kiermasz to pewnie wzięłabym z 10 szt tych z srebrną niteczką

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo dziękuję. muszę Cię jednak rozczarować, bo nie ma dwóch takich samych ;) pozdrawiam :)

      Usuń
  9. Świetne gwiazdeczki;)Ta czarna po środku to mój nr 1;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. I gwiazdeczki równie urzekające jak serduszka, ale to też nie bombki. Dziękujemy że się z nami bawiłaś i zechciałaś pokazać swoje ozdoby. Pozdrawiam :-) Inka-art/DT DIY

    OdpowiedzUsuń
  11. prześliczne gwiazdeczki :)
    Dzięki za udział w zabawie w KTM :)

    OdpowiedzUsuń

witaj na moim blogu! dziękuję za odwiedziny :) będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza :) pozdrawiam

Copyright © Tyci Kraft , Blogger