No to zaczęło się. Po Halloween, albo jeśli ktoś woli po Wszystkich Świętych bożonarodzeniowa petarda zostaje odpalona i sypie wszędzie iskrami z gwiazdek, bombek i małych Mikołajków ;) Tak przynajmniej było do tej pory. Jakież było moje zaskoczenie, kiedy już na przełomie września i października zobaczyłam w internecie i w sklepach (!) pierwsze świąteczne ozdoby. Czy to już nie jest lekka przesada?! Przez takie wczesne świąteczne akcenty ten faktycznie świąteczny czas w grudni traci na uroku. I ja rozumiem "Team xmas" w listopadzie, że dynie do pudeł, a Elf wskakuje na półkę i pieczemy pierniczki, ale bez przesady: NIE WE WRZEŚNIU!
Lubię różnorodność
Kto mnie trochę zna, ten wie, że rutyna to nie u mnie ;) Muszę próbować różnych wzorów, a do tego szkoda mi każdego skarwka tkaniny, filcu, wstążki. Dlatego często powstają dekoracje w pojedynczych egzemplarzach. Oczywiście najczęściej je rozdaję, bo ręcznie szyte drobiazgi nie przebiją ceną tych z marketu. A na jakość niestety ludzie często nawet nie zwracają uwagi. W końcu to tylko na Święta...
Ale z drugiej strony ogromną satysfakcję sprawia mi to, że przekazuję te haftowane gwiazdki i choinki, serduszka ze świąteczną tasiemką i gwiazki z bawełny w groszki na kiermasz świąteczny do szkoły syna, albo na aukcje charytatywne.
Świąteczny klimat na zamówienie
Ale jeśli Ty masz ochotę na dekoracje, które powstają z myślą o pięknie świątecznego klimatu to zapraszam. Możesz zamówić gwiazki z tkaniny bawełnianej: takie tradycyjne, albo takie pięciokątne. A może masz ochotę na proste serduszka, haftowane gwiazdki lub choinki, to napisz do mnie*.
* zamówienia w 2025 roku przyjmuję do 16 listopada.





Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
witaj na moim blogu! dziękuję za odwiedziny :) będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza :) pozdrawiam