Jak się dowiedziałam, że nie jestem głupkiem ze słomianym zapałem?
Otóż przypadkiem, mili Państwo. Przy-pad-kiem! Na Instagramie się zdiagnozowałam, kiedy poznałam dziewczynę, która o tym gdzieś mimochodem wspomniała. Bo ona też się dowiedziała przypadkiem, że to, co świat z pogardą nazywa 'słomianym zapałem' w jej przypadku okazało się akurat multipotencjalnością!
I tak od słowa do słowa, od artykułu do artykułu okazało się, że faktycznie: takie zjawisko istnieje i nie jest ono niczym wyjątkowym. Wręcz odwrotnie: jest dość powszechne, ale kto by się do tego przyznawał?! Wszak rodzaj ludzki ma to do siebie, że wszelkie odchylenia od normy łatwiej nam krytykować, niż wesprzeć słowem i uczynkiem drugiego człowieka, który nie może odnaleźć siebie w tym świecie. A do tego wszystkiego: tego się nie leczy! Nad tym można pracować, można to trenować i szukać kompromisów i równowagi, ale nie da się tego wyleczyć. Co za pech!
Jakie są objawy?
Wspomniane już wcześniej rozmaite zainteresowania często z odległych od siebie tematycznie dziedzin. I nie chodzi tu tylko o wiedzę samą w sobie lecz o działanie, doświadczanie, bycie w tych zainteresowaniach całym sobą. Cóż z tego, że czasem / często tylko na chwilę?! Kolejny: trudności z podejmowaniem decyzji szczególnie w kwestii wyboru tzw. 'ścieżki kariery'. Zaczyna się już w szkole od rozmaitych zajęć dodatkowych, później pojawia się problem z wyborem kierunku w liceum i na studiach. Bo czy w ogóle jest sens na nie iść i tracić tyle lat, skoro i tak zaraz zmienię zdanie?! I na koniec problemy z samooceną. O tak! Świat nie lubi niezdecydowanych, rozpierzchniętych życiowo. "Weź się ogarnij i zdecyduj! Zostań specjalistą w jakiejś dziedzinie."Już słyszę, jak mówicie: 'to normalne. Każdy tak ma!' No pewnie, że każdy. Ale nie każdy po podjęciu decyzji odczuwa pustkę i tęsknotę za tym, czego nie wybrał. Ten głód zmian, poznawania nowego. Nie każdy potajemnie będzie robił pewne ruchy, by sabotować swoją decyzję, a wszystko po to, by coś znowu zmienić w swoim życiu, podjąć nowe wyzwania!
A jak jest u Ciebie?


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
witaj na moim blogu! dziękuję za odwiedziny :) będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza :) pozdrawiam