Dobra. Dziś już nie narzekam. Powiem tylko, że nic się nie zmieniło i moja motywacja gdzieś się udała na urlop w bliżej nieokreślonym kierunku i na czas nie-wiadomo-jak-długi ;) A tu wystarczy kilka dni nie publikować i już nawet na zBLOGowani mnie do kwarantanny wrzucili! ;)
Ale proszę o wyrozumiałość - w końcu wszystko robię sama, staram się i robię szpagat z gwiazdą, ale czas i tak nie chce być z gumy, a energia do działania to nie baterie Duracell.
Dziś prezentuję zatem moje szydełkowanie. Proste rzeczy, nic wyszukanego, czy wypasionego. Na początek osłonka na słoik. Taki słoik na waciki w łazience. Poprzednio była podobna, tylko że wplotłam sznurek jutowy, który po wypraniu zafarbował na siuśkowo żółty kolor najbliższe trzy rzędy. Teraz użyłam po prostu szarej włóczki i wygląda tak:
Dziś prezentuję zatem moje szydełkowanie. Proste rzeczy, nic wyszukanego, czy wypasionego. Na początek osłonka na słoik. Taki słoik na waciki w łazience. Poprzednio była podobna, tylko że wplotłam sznurek jutowy, który po wypraniu zafarbował na siuśkowo żółty kolor najbliższe trzy rzędy. Teraz użyłam po prostu szarej włóczki i wygląda tak:
Zrobiłam sobie też opaskę. Czasem - zwłaszcza, że mamy taką zimę, jaką mamy - lubię zamiast czapki założyć opaskę. Zrobiłam sobie czarną, takim samym ściegiem, jak szaliczek. Jest dość szeroka i dodatkowo podszyłam ją polarem, więc daje radę i dobrze grzeje.
No i nie wiem, bo tak trafiłam na wyzwanie na DIY - zrób to sam #45 CYKLICZNE SZYDEŁKO - Zimowy komplet i pomyślałam sobie, że ta moja opaska z szalikiem się nada:
Nie wiem, czy to zostanie uznane, bo szalik był publikowany wcześniej, ale jako komplet, to funkiel-nówka ;)
No i to tyle na dziś. Idę utulić Małego Kaszlaka, obetrzeć sobie gila i włączę kolejny odcinek Kości ;) Może zasnę...
Słoiczek w ubranku wygląda słodko. Zimowe komplety także świetne. Uwielbiam samorobne drobiazgi. Szalik zrobiony w ubiegłym roku jest moim ulubionym:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Gosiu. Takie slowa od Ciebie, która wymiata w samoróbkach to naprawdę wielki komplement :)
UsuńSzydełkowanie to dla mnie wyższa szkoła jazdy taki next leveal:) podziwiam, ja narazie ucze sie szyć. Od czegoś trzeba zacząć.
OdpowiedzUsuńWażne to chcieć, zacząć i się nie poddawać :) ja też cały czas się uczę. Powodzenia :)
UsuńZblogowani to i mnie do kwarantanny wrzucili, mimo, że parę godzin wcześniej publikowałam post. ;)
OdpowiedzUsuńOsłonka na słoik wygląda bardzo fajnie. :D Przepaska w sumie przy tej niezdecydowanej pogodzie jest dobrym pomysłem. :)
Dzięki za pocieszenie ;) i dziękuję za miłe słowa :) pozdrawiam
UsuńTwoje prace robią ogromne wrażenie i już nie mogę się doczekać kolejnego postu. :)
OdpowiedzUsuńWOW! No dziękuję :) W takim razie muszę nad tą moją motywacją popracować ;)
UsuńJak najbardziej! Świetny komplet, jeśli tylko jest noszony razem to spełnia swoją funkcje znakomicie.
OdpowiedzUsuńDziękuje za udział w zabawie Cyklicznego Szydełka. Pozdrawiam serdecznie DT DIY MAGDALENA
Uffff... Kamień z serca :) Noszone razem - a jak! I jedno i drugie cieplutkie, a opaska sprawia, że już czuję się wiosennie ;) pozdrawiam
UsuńFajna ta osłonka! ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńWspaniały zestaw! i słoik i koszyk świetnie wyglądają!
OdpowiedzUsuńdzięki, dzięki, dzięki ;)
UsuńDo mnie też napisali z kwarantanną :D Ale to chyba jakaś ściema?
OdpowiedzUsuńOsłonka na słoik bardzo mi się podoba ;) Gratuluję stworzenia sklepiku!
~Weronika
Ha, ha! Może w ten sposób mobilizują Blogerów do działania ;) Dziękuję za dobre słowa :) Pozdrawiam
UsuńFajny kubraczek na słoik:) Komplecik świetny:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńdziękuję :) stary kubraczek się wyśmigał, to trzeba było nowy zrobić ;) pozdrawiam
Usuń