7/05/2018

Plecak worek z odręcznym haftem.

Co prawda nadal jestem na wakacjach i miałam sobie zrobić totalną przerwę od komputera, ale wtedy przypomniało mi się, że Dr House sam się nie obejrzy, a poza tym mam właściwie gotowy wpis, który czekał tylko, aż prawowita Właścicielka przejmie władzę nad nowym plecakiem ;)

I stało się. Plecak wręczony, jest w użytku i prawowita Właścicielka deklaruje absolutny zachwyt nad walorami praktycznymi i estetycznymi tworu. A twór powstał spontanicznie przy szyciu rybki. Pomyślałam sobie, że prawowita Właścicielka, czyli Siostra ma we własnej osobie nie ma właściwie ode mnie nic dla siebie. Dostała wiele rzeczy dla Małego Chłopca, ale nic dla siebie. No to bach! Jako matka wariatka, która aktywnie uczestniczy w zabawach własnego Małego Człowieka wymyśliłam, że plecak będzie strzałem w DZIESIĄTKĘ. Tym razem oprócz standardowej wewnętrznej kieszeni dodałam jeszcze małą kosmetyczkę, którą zawsze można wykorzystać jak się komu podoba:


Albo jak widać na pierwszym zdjęciu (tym matutkim) można ją równie dobrze po prostu wpiąć do środka plecaka:


Wiedziałam, że plecak musi być uniwersalny. W sensie, że musi pasować do sportowych ciuchów, ale też do tych bardziej eleganckich. Postawiłam na żakardową tkaninę w szarościach. Ale żeby plecak nie był aż taki stonowany dałam mu pomarańczowe sznurki jako szelki:


I jak widać dodałam aplikację z odręcznym haftem żółtych kwiatuszków:


I taka to historia plecaka ;) A teraz to ja już na serio nie wiem, kiedy pojawię się znowu :| Bo niby dostałam nowe tkaniny, niby pomysłów sto, ale... JESTEM NA WAKACJACH, kurczę blade ;) No to miłego... Pozdrawiam, PA!





19 komentarzy:

  1. Nie dość, ze się ciebie fajnie ogląda (to co poczyniłaś), to jeszcze fajnie czyta :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jasna sprawa, już nawet o tym wspomniałam pod twoim postem w "czas na diy" ha ha. Bo ja tak nie służbowo, a po prywatnemu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Plecak super i weź go na wakacyjne wycieczki, ja mam podobny i sprawdza sie świetnie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) I tak, wiem, że sprawdza się świetnie, bo mam taki tyle, że z krajką ( zapraszam na poprzedni wpis:)). Powyższy plecak - tak jak napisałam we wpisie - jest dla mojej Siostry, która już docenia jego walory praktyczne :) pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Śliczne! Bardzo podoba mi się kosmetyczka i pomyślałam sobie, że bardzo by mi się przydała na wymianę mojej starej :-) Można u Ciebie zamówić na określony wymiar? W ramach wymianki lub za kasę, jak wolisz. Pozdrawiam i odpoczywaj, odpoczywaj. Ja już tak się zagalopowałam w tym odpoczywaniu, że nie wiem czy jeszcze wrócę do rękodzieła i blogowania, hihi. Nawet z czytaniem blogów mam problem ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Totalny reset? Rozumiem, choć sama już tęsknię za tym, żeby coś uszyć ;) Oczywiście, że można zamówić :) Napisz do mnie e-mail z kilkoma wytycznymi (żebyś nie musiała szukać: zszafyodzyrafy@gmail.com) pozdrawiam :)

      Usuń
  5. Świetny plecak! Udanego urlopowania:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczny plecak z pięknym, subtelnym hafcikiem:) Fajna tkanina i świetna kolorystyka całości:) Pozdrawiam i życzę miłego ładowania akumulatorków!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wielkie dzięki - sama lubię takie detale, więc tym chętniej je dodaję do moich uszytków :) Pozdrawiam

      PS: akumulatory naładowane ;)

      Usuń
  7. Plecak wyszedł Ci świetnie! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję :) Spodobał się na tyle, że mam zamówienia na kolejne... oczywiście inne ;) Pozdrawiam

      Usuń
  8. Plecak fantastyczny! a taka saszetka kobiecie zawsze się przyda, ja mam zawsze milion drobnych rzeczy w torbie, a tak przynajmniej nie trzeba ich szukać;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no powiem Ci, że ta mini kosmetyczka wzbudza spore emocje ;) dziękuję za miłe słowa. pozdrawiam :)

      Usuń

witaj na moim blogu! dziękuję za odwiedziny :) będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza :) pozdrawiam

Copyright © Tyci Kraft , Blogger