Kurczak - kulka

Wczoraj było zimno i konkretnie o sprawach technicznych, a dziś będzie milusio i przytulnie o kurczaku. Powiecie: 'do Wielkanocy jeszcze daleko'. Macie rację, ale to wszystko przez Klub Twórczych Mam, które wymyśliły trzymiesięczne wyzwanie wielkanocne ;)  

Nastąpiła pełna mobilizacja. Już jakiś czas temu w oko wpadły mi ptaszki - kulki dziergane na szydełku. Postanowiłam spróbować, jak mi to wyjdzie. W sumie przecież wzór jest prosty - w sam raz na moje umiejętności. 

Znalazłam i nawet zapisałam sobie schemat na Szydełkowe Zabawki. Efekt końcowy nie jest dokładnie taki, o jaki mi chodziło, ale wyszło słodko ;) No sami zobaczcie:

Przyznam się, że nie zrobiłam dokładnie według schematu, bo chciałam uzyskać COŚ TAKIEGO, a: 1. wydało mi się, że mój kurczak zaczyna być zbyt duży; 2. nie chciało mi się pruć i liczyć od nowa, więc po prostu wyszła mi taka kulka ze skrzydłami ;) 

Dzięki wykończeniu kurczak ma wszystkie wymagane w wyzwaniu kolory, no i jest kurczakiem ;) Tak więc ta-rrraaaaaaa! Zgłaszam kurczaka - kulkę na wyzwanie:

I na dziś to tyle :) Zaczynam wracać do formy, tak więc szykujcie się na kolejne wpisy ;) A póki co miłego weekendu życzę. Pozdrawiam, PA!

AKTUALIZACJA:

Zapomniałam o takim BARDZO ważnym szczególe! Oj, głupia ja! Zajęłam drugie miejsce w wyzwaniu 'printy gwiazdki' w Art-Piaskownicy... A w zasadzie zając zajął ;) No. I taki ten... no... BANEREK DOSTAŁAM!! :)

Czy da się odczuć, że cieszę się, jak zając na wiosnę? ;)