Od połowy listopada utalentowane i pomysłowe Blogerki pokazywały co raz to nowe pomysły na kalendarz adwentowy. Cuda, cudeńka normalnie!
A ja jako znana wyrodna matka wariatka postanowiłam, że może i się wezmę, może nawet w tym roku to już KONIECZNIE!! Ale jak?! Kiedy!?...
No cóż. Zrobiłam to w swoim stylu. Pomysł był, kiełkował sobie gdzieś w głowie pomiędzy gwiazdkami, sercami i innymi haftami z koralikami. I wtedy stało się! Nastał 30. października, a ja nadal nie miałam kalendarza. I nie miałam najważniejszego czyli: wkładek ;) No wiecie - tych wszystkich łakoci, drobiazgów, które wkłada się na każdy dzień...
I wtedy zweryfikowałam swój plan... Wymyśliłam bowiem, że bazą będą papierowe torebki śniadaniowe. Miały być zawiązane sznureczkiem i zawieszone na wieszaku do ubrań. Ale, że właśnie nie miałam tych wkładek, to... I teraz imaginujcie sobie tę scenkę z Pomysłowego Dobromira, kiedy on podpiera brodę i ma nieciekawą minę, a po głowie skacze mu taka piłeczka. No to ja tak wygladałam przez chwilę, a potem mnie olśniło, ha, ha!
Wymyśliłam, że zrobię to tak, jak te stare zrywane kalendarze. Wzięłam tekturkę, dziurki tu, dziurki tam i sznureczek. Potem rozetki ze śnieżynkami i ta-raaaaa!
I teraz uwaga - jest myk dla leniwych ;) A nawet dwa myki! Bo nie byłabym sobą gdybym tak ot zrobiła cały na miejscu ;) Po pierwsze torebki można uzupełniać na bieżąco, każdego dnia wieczorem na przykład. A po drugie - nie zrobiłam wszystkich dni... Zrobić dwadzieścia cztery cyfry na jedno posiedzenie to nuda. A tak co kilka dni mam zajęcie: 'wymyśl kolejne cyferki / numerki' ;)
A jak ktoś jest ciekaw, jak wyglądają kolejne kartki z naszego adwentowego kalendarza, to zapraszam na żyrafowego fejsika. Tam każdego dnia wklejam nowe zdjęcie i odliczam do Świąt :)
To tyle na dziś. Bardzo mi miło, że mnie odwiedzacie: zapraszam, zapraszam :) Kolejne wpisy się przygotowują ;) Ale póki co: pozdrawiam, PA!!!! :)
Zaj....sty pomysł, jestem pod wrażeniem. Mamuśki teraz się nie wymigacie przed dziećmi, że czasu nie macie. Do roboty!:)
OdpowiedzUsuńHa, ha! Dzięki :) Obawiam się teraz, że mi się oberwie od zapracowanych mam ;)
UsuńMega pomysł, najlepszy jaki widzialam😊😍
OdpowiedzUsuńserio!!! jej dzięki! Mój pierwszy kalendarz i to taki udany :D
UsuńBardzo fajny pomysł.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Dziękuję :)
UsuńOryginalny pomysł! ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo :) Mały Człowiek każdego dnia niecierpliwie czeka na niespodziankę z torebki ;)
UsuńŚwietny i oryginalny pomysł :-))
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. Okazuje się, że z lenistwa może czasem wyjść coś dobrego ;) pozdrawiam
UsuńBeautiful idea! great work.
OdpowiedzUsuńI am your new follower, hope to see you on my blog.
https://clickbystyle.blogspot.in/
thank you for your visit :) and thank you for the kind words :) I will visit You soon :)
Usuń