11/08/2017

mandolina ;)

Jakiś czas temu zadzwoniła do mnie Znajoma. Tak, ta sama, która kiedyś 'na wczoraj' zamawiała worek na buty. Tym razem prośba była bardziej nietypowa. Jej syn zainteresował się instrumentami, najbardziej tymi strunowymi i wyrysował sobie wymarzoną przytulankę, którą ktoś musi uszyć. Znajoma powiedziała o gitarze. Z pewną taką nieśmiałością się zgodziłam, bo powiem Wam w sekrecie, że najbardziej boję się rozczarować dziecko. Mały Człowiek cieszy się z tego, co mu mama uszyje. Ale Syn Znajomej niekoniecznie musi się zachwycać wszystkim ;) Powiedziałam: 'no to podeślij rysunek - zobaczymy, co da się zrobić.' Wieczorem otrzymałam to:


Okazało się, że ma to być mandolina. Pomarańczowa i ogólnie po prostu taka, jak na rysunku. Proste! A! I koniecznie uśmiech w literkę 'U'. No dobra - to szyjemy! Zamówiłam materiał - ognisty pomarańcz ;) Odręcznie narysowałam wszystko od razu na materiale. Potem maszynowo poszły detale instrumentu, a oczka i buzię wyszyłam ręcznie - pamiętałam o fizelinie ;)


Kluczyki zrobiłam z dwóch warstw filcu przeszytego na maszynie przy użyciu stopki do pikowania (!) Co raz łatwiej mi się jej używa :) Gryf wypełniłam zwiniętą ociepliną - dzięki temu jest sztywniejszy. Reszta jest wypełniona kulką silikonową - dzięki temu super się sprawdza jako podusia. No i mandolina gotowa!


Znajoma zadowolona. Jej Synek również. I wszystko OK :) Kolejny udany projekt ;) A że mandolina uszyta jest w jesiennym kolorze, to zgłoszę ją sobie na wyzwanie do Szuflady. A co mi tam ;) 

http://szuflada-szuflada.blogspot.com/2017/11/wyzwanie-listopadowe.html

Dziękuję za uwagę i wszystkie Wasze komentarze :) Pozdrawiam, PA!





10 komentarzy:

  1. Cudo, idealna. Taka sama jak na rysunku. Nie dziwne, że chłopczyk zachwycony i ja też:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo dziękuję :) przyznam, że zaskoczyłam sama siebie i cieszę się z efektu :) pozdrawiam

      Usuń
  2. No boska jest :-), radość dziecka jest najważniejsza. Serdecznie witam Cię w wyzwaniu Szuflady:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, dziękuję :) z dziećmi jest tak, że w tym wieku (ok 6 lat) są bezwarunkowo szczere w takich sytuacjach. Tym razem był tylko szczery uśmiech, więc odetchnęłam z ulgą ;) pozdrawiam

      Usuń
    2. Jestem tym instrumentem zachwycona �� idealne odzwierciedlenie dziecięcego spojrzenia! Cudna, cudna przytulanka. Brawo ! Pozdrawiam.ciepło i życzę powodzenia w wyzwaniu :)

      Usuń
    3. bardzo, bardzo dziękuję :) niezwykle mnie cieszą Wasze komentarze :) miło wiedzieć, że coś, co robię się podoba :) pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  3. o rany Wspaniała! Dzieci to jednak mają fantazję ;-) A Ty ją pięknie zrealizowałaś :)
    Dziękuję za udział w wyzwaniu Szuflady i życzę powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) to fakt - z dziecięcą wyobraźnią nic nie może się równać :) pozdrawiam

      Usuń
  4. Jaka słodka! Dziękuję za udział w wyzwaniu Szuflady

    OdpowiedzUsuń

witaj na moim blogu! dziękuję za odwiedziny :) będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza :) pozdrawiam

Copyright © Tyci Kraft , Blogger