Niedawno wspominałam, że podjęłam się wyzwania postawionego przez Merely Susan. Dostał od niej dwa kawałki materiału i z nich miałam coś uszyć... Coś swojego: kategoria dowolna ;)
Jeden z kawałków był niewielki. W dodatku piękne akwarelowe kwiaty były rozłożone dość luźno. Chciałam jednak wykorzystać ten kawałek na maxa, a do tego wypróbować jeden z moich nowych wzorów ;) I tak powstała Panna Kicia :)
Muszę przyznać, że choć zawsze staram się, aby to, co wychodzi z mojej 'pracowni' było wyciuciane, to Panna Kicia jest pierwsza i wyjątkowa! Tak się starałam!! ;) Z materiału od Zuzy ma uszy, pyszczek i brzuszek :)
Chciałam pozostać w palecie kolorów z tkaniny. Kicia dostała skarpeciochy i spódniczkę z tiulem nawiązujące kolorami do kwiatów na materiale ;) Jest wypas, ale czegoś mi nadal brakowało... Dlatego kicia dostała wydziergany na szydełku kołnierzyk i kwiatuszka na łepek ;) Jestem bardzo zadowolona z efektu. Obawiałam się, że będzie jak z Balbiną: niby ładnie ale coś nie-te-ty ;) Ale wyszło bardzo fajnie. No przynajmniej mnie się podoba ;)
I na dziś to tyle. Jestem w ferworze odgruzowywania mieszkania. Panowie od remontów w końcu sobie poszli spod okien sypialni, więc chcę chociaż szybki umyć, żeby trochę tego jesiennego słońca wpuścić ;) Tak więc pozdrawiam Was czule. PA!
Mnie się również podoba. Kicia jest po prostu cudna:)
OdpowiedzUsuńdziękuję :) bardzo miło czytać takie komentarze :) pozdrawiam
UsuńŁAdna ta Kicia to nie skarpeciochy tylko modne kozaki:)
OdpowiedzUsuńmodna z niej Kicia ;) pozdrawiam :)
UsuńKicia jest urocza:)
OdpowiedzUsuńUrocza ta kicia :) Uściski:*
OdpowiedzUsuńPrzesłodka Kicia;) można się zakochać od pierwszego wejrzenia;)P
OdpowiedzUsuńKicia jest bezkonkurencyjna :). Tyle słodyczy dawno nie widziałam <3.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za wszystkie Wasze cudowne komentarze. Bardzo się cieszę, że Kicia się podoba :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń