dziś jak widać kolejna odsłona książeczki dla Małego Chłopca, ale zanim będzie o jeżach i biedronkach, to...
nie wiem, czy to powód do tego, żeby się chwalić, ale okazało się, że jestem totalną ignorantką w temacie mody! myślałam, że jestem taka fajna, pomysłowa, oryginalna... a tu wielkie D.! ;) o co chodzi? o plecako-worki i o moją siatunię na zakupy. kiedy szyłam worek nigdzie nie widziałam ani PÓŁ takowego. okazuje się jednak, że worki to najnowszy 'SZAŁ' i nosi je prawie każdy, a niemal wszystkie posiadaczki maszyny mają w tym roku na swoim koncie przynajmniej JEDEN! natomiast siatunia to kolejny (podobno) najnowszy trynd (na insta i pint ;)) i na allegro można takową (podobno) wyhaczyć już za dwie dyszki. SERIO! (?) no i cała moja radość z bycia 'inną' uleciała w dal ;)
trudno. nigdy modą się specjalnie nie interesowałam i spokojnie możecie mi dać wykład jak Miranda Priestly dała wykład Andy na temat koloru modrego ;) (patrz: Diabeł ubiera się u Prady). noszę to co mi się podoba i w czym czuję się świetnie, a czy to jest modne teraz, czy było w zeszłym roku, czy wróci do mody znów za kilka lat... NIEWAŻNE!
wracając do książeczki, jak widać dziś będą robale i inne kolczaste stworki. BIEDRONKĘ już widać powyżej. kilka szczegółów: wykonana jest z filcu, kropki - serduszka haftowane ręcznie, nóżki są ze wstążeczek. biedronki gruby brzuszek szeleści sobie cicho... ;) a razem z biedronką powstał PAN JEŻ i wyglądają sobie tak:
taaak. pomysł na pana jeża był właśnie taki: baza z filcu i 'zaznaczone' kolce. 'zaznaczone', bo miało być kilka supełków, tasiemek. ale kiedy do niego usiadłam, jakoś tak wyszło, że w rezultacie cały pokryty jest tasiemkowymi kolcami. daje to fajną strukturę / fakturę i wygląda SUPER! a tak wygląda z bliska:
sam pan jeż przyszyty jest na maszynie, ale cała reszta szyta jest ręcznie (!) i co Wy na to?
no to na dziś tyle. bardzo Wam dziękuję za odwiedziny i miłe słowa :) mega pozytywnie na mnie działają i motywują :) zapraszam już wkrótce na następny wpis. pozdrawiam, PA!
Widzę, że książeczka idzie świetnie!
OdpowiedzUsuńJeż jest wyjątkowy. ;) Też nie jestem na bieżąco z modą, ale chodzę po sklepach i faktycznie plecaki wszędzie. :P
~Weronika
Ty chociaż chodzisz po sklepach ;) u mnie i z tym bywa problem ;) książeczka w zasadzie skończona, tylko pokazuję w odcinkach ;) ale już został ostatni epizod ;) pozdrawiam
Usuńprześliczna książeczka, a ten jeżyk to już mistrzostwo świata!
OdpowiedzUsuńdziękuję, dziękuję. staram się jak mogę :)
UsuńI really like what you guys are up too. This kind of clever work and exposure!
OdpowiedzUsuńKeep up the superb works guys I've added you guys to my own blogroll.