Jeszcze w czerwcu wybraliśmy się na wycieczkę do kopalni złota. Tak właściwie, to wybraliśmy się ogólnie na wycieczkę po woj. dolnośląskim i trafiliśmy też do Złotego Stoku. Dwie uwagi: w kopalni jest naprawdę zimno, więc bez względu na porę roku bez spodni z długą nogawką i bez ciepłej bluzy nawet nie próbujcie! Po drugie wycieczka jest... ujmijmy to: ciekawostką. Mnie niestety nie za bardzo zachwyciła pod względem atrakcyjności szlaku i 'scenek rodzajowych' przygotowanych wewnątrz. Poza tym przewodniczka trochę poganiała. Przy gablotach nie było raczej czasu na dokładne oglądanie. A już dzieci poniżej 7-8 roku życia zaczęły płakać z nudów. Mimo wszystko cieszę się, że się tam wybraliśmy. Najfajniejsze chyba były rzeźby tych wszystkich kopalnianych troli.
I jeszcze jedna ciekawostka z kopalni zupełnie z nią nie związana: tablice informacyjne z dawnych lat.
No to tyle o Złotym Stoku i kopalni złota. Polecam tam jechać 'przy okazji', bo warto zobaczyć, ale wycieczka nie zajmuje dużo czasu, więc zostanie Wam jeszcze bardzo dużo wolnego dnia na np. zamek w Kamieńcu Ząbkowickim, o którym już następnym razem ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
witaj na moim blogu! dziękuję za odwiedziny :) będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza :) pozdrawiam