5/12/2013

Przy herbacianych różach

Dni mijają tak szybko, że nie zdążę rano powiedzieć 'placek z jagodami', a tu już wieczór. Na szczęście ostatnio się on nieco wydłużyły, bo łaskawie przyszła wiosna, czemu oczywiście weekend nieco przeczy, ale mimo wszystko...! Czas jednak nie jest z gumy i wiecznie mi go na coś brakuje... A czasem jest tak, że znajdę chwilę na coś, ale mam tyle rzeczy do zrobienia, że nie wiem, za co się zabrać. I nie biorę się za nic... ;) No dobra powoli! Robota nie zając, nie umie kicać ;)

Niektórym spodobał się mój miejski album, a raczej jego zaczątek. Dzięki Sis - moja największa fanko :) Motywujemy się tak na wzajem ;) No więc postanowiłam, że na druga stronę nadszedł czas! :] Póki co na tapecie warszawskie migawki i miasto przeglądające się w swoim własnym odbiciu.
Czekają mnie w życiu kolejna zmiany. Ale takie jest właśnie życie, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, że nic nie jest dane raz na zawsze. Na szczęście jest ze mną mój Przyboczny, który wspiera mnie zawsze, we wszystkich zmianach i rozpieszcza mnie uściskiem silnych ramion, żelkami, a czasem nawet kwieciem ;) I tak właśnie od tygodnia zasiadam do komputera przy herbacianych różach.
Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli. :)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

witaj na moim blogu! dziękuję za odwiedziny :) będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza :) pozdrawiam

Copyright © Tyci Kraft , Blogger