Dostaliśmy od znajomych w prezencie weekend w Zakopanym. No prezent to dla nas nie lada! Ja ostatnio w górach byłam sto lat temu, a mój Przyboczny 150, tak więc cieszyliśmy się, jak dzieci!! :D Co prawda jechaliśmy w deszczu, ale Przyboczny stwierdził, że to Pan Bócek spsąto na nas psyjazd, hej! ;) I faktycznie potem już nie padało :) Oczywiście 'zdjęcia z drogi' musiały być, tak więc na dobry początek dwie fotki.
Resztę pokażę, jak już się z nią uporam ;) Miłego wieczora. Pozdrawiam


O jaaaa....drugie zdjęcie kocham!!!
OdpowiedzUsuńja też ;)
Usuń