Mały
wąsik pod nosem? Kilka włosów łączących prawą brew z lewą? Temat tabu,
bo trochę taki wstydliwy. W końcu żadna współczesna kobieta nie chce być
kobietą z brodą. No i jakoś sobie trzeba z tym radzić. Jest stary
wynalazek o nazwie pęseta, ale czasem jest to żmudna robota...
Na
szczęście firmy kosmetyczne wpadły na genialny pomysł i produkują coś
takiego, jak plastry do depilacji twarzy. Taka wersja wosku do depilacji
w plastrach, tylko w rozmiarze mini. Niewielkie kawałki papieru pokryte
woskiem kosmetycznym. Rach, ciach i po krzyku ;)
No
i ja czasem też muszę sobie zastosować taki zabieg. Zawsze miałam mały
wąsikowy problem, ale teraz po urodzeniu Małego Człowieka coś mi się z
hormonami trochę popiętroliło ;) i no nie ma rady...
Nie
pamiętam, jakiej firmy były poprzednie plastry, ale tym razem
postanowiłam postawić na polski produkt. I tak wybór padł na plastry
Joanna Sensual.
Jak widać połowę już zużyłam, więc uważam, że z czystym sumieniem mogę uznać plastry za przetestowane.
Zacznę
od PLUSÓW. Niestety jest ich niewiele i mają niewiele wspólnego z
funkcjonalnością produktu. Ze smutkiem stwierdzam, że się mocno
rozczarowałam. Ale zanim o rozczarowaniu, to zobaczmy zalety:
1. Cena. Jest niewygórowana, jak za tego typu produkt. 12 szt. (6 podwójnych) kosztuje ok 6 - 7 zł.
2.
Do opakowania dodana jest tubka z oliwką. Bardzo ładnie pachnie. Jest
delikatna: łagodzi podrażnienia i zmywa resztki wosku. Super!
I
tu niestety lista plusów się kończy. Nie wiem, czy trafiłam na jakąś
felerną serię, czy co?! Ale plastry nie spełniają swojego zadania.
Przejdźmy zatem do minusów:
1. Wosk bardzo trudno rozgrzać. Wypróbowałam standardowe pocieranie ;), przykładanie do kaloryfera oraz ciepłe powietrze z suszarki. Rozgrzewanie trwa długo. Za długo.
2. Rozdzielone plastry szybko tracą swoją "plastyczność". Wosk w zasadzie natychmiast zastyga i plastry nie chcę się przykleić do skóry, a co dopiero wyrwać włoski.
1. Wosk bardzo trudno rozgrzać. Wypróbowałam standardowe pocieranie ;), przykładanie do kaloryfera oraz ciepłe powietrze z suszarki. Rozgrzewanie trwa długo. Za długo.
2. Rozdzielone plastry szybko tracą swoją "plastyczność". Wosk w zasadzie natychmiast zastyga i plastry nie chcę się przykleić do skóry, a co dopiero wyrwać włoski.
I niby mamy remis 2:2, ale chyba same przyznacie, że waga zalet nie jest
w stanie przeważyć wad? Żeby rozwiać też wszelkie wątpliwości dodam, że
produkt nie jest przeterminowany. I w ten oto sposób niestety plastry Joanna Sensual lądują na mojej czarnej liście.


Do depilacji damskiego wąsika proponuję zastosować epilclear - najpierw usuwa się włoski specjalną pęsetą ze światełkiem ledowym, potem wmasowuje specjalne serum, które zapobiega odrastaniu i zatrzymuje odrost włosów. http://www.epilclear.pl/
OdpowiedzUsuńdziękuję za radę. na pewno wezmę to pod uwagę :) pozdrawiam
Usuń