7/15/2013

Spódnica z sukienki

Porządki w szafie to dobra okazja, żeby pozbyć się niektórych rzeczy nie noszonych od lat lub przemyśleć potrzebę posiadania innych. Ja miałam dylemat z jedną z sukienek. Kupiłam ją za parę Euro i ogólnie to ją lubiłam. W ostatnim czasie jednak zmieniłam co do niej zdanie i nie czułam się w niej najlepiej... Znacie to? Niby ulubiony ciuch, a jednak może nie ten dzień, może nie ten humor, a może po prostu czas się z nim rozstać...?

Ponieważ jednak bardzo podoba mi się wzór materiału postanowiłam sukienkę przerobić na spódnicę taką 'do latania' ;) Na początku odcięłam tylko ramiączka. Oczywiście w przypływie chwili i tak na szybko chciałam wprowadzić mój pomysł w życie. Górną część sukienki po prostu zawijałam tworząc dość gruby pasek.
W końcu stwierdziłam, że pomysł fajny ale gruby pasek stwarza problemy. Po pierwsze odznacza się pod t-shirtem, a po drugie jest niezłym ogrzewaczem ;) Postanowiłam więc odciąć część góry i doszyć szeroką gumę. No i proszę!


Teraz spódnica ma odpowiedni dla mnie luźny pasek, sięga lekko za kolano i jest genialna na ciepłe dni.
Na zdjęciu wygląda na nieco dłuższą, bo zdjęcie robiłam z góry (jeśli oczywiście mój dorodny wzrost można nazwać 'górą' ;)).

Na razie z powodu złych warunków atmosferycznych spódnica niestety powędrowała do szafy...






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

witaj na moim blogu! dziękuję za odwiedziny :) będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza :) pozdrawiam

Copyright © Tyci Kraft , Blogger