Ostatnio jestem trochę zmęczona tym, co nam się w życiu przytrafia. Miałam nadzieję, że limit nieszczęść wyczerpaliśmy, tymczasem jeszcze nie... I tak na przykład taka niby pierdoła, ale płakać mi się chce! Robiłam sernik - pierwszy raz od wielu lat. I najpierw pierwsza porcja sera razem z miską spadła mi na nogę - dość niefortunnie, ale obyło się na szczęście bez krwi. A potem sernik nie chciał się upiec i mam wrażenie, że jest przepieczony. Nie wiem, czy to w ogóle możliwe?! Ale jest dziwny - NIE TAKI MIAŁ BYĆ! ;( Mam nadzieję, że chociaż zaplanowany na jutro skubaniec mi wyjdzie, jak powinien!
Mam też nadzieję, że u Was czy słońce, czy śnieg nastroje są wiosenne i radosne. Przychodzę bowiem do Was ze świątecznymi życzeniami!
Życzę Wam radosnych Świat pełnych wiosny w sercach. Zgody przy rodzinnym stole, szczerego (u)śmiechu i niech te Święta przyniosą ze sobą, z wiosennym wiatrem same pozytywne uczucia, wydarzenia...
Do zobaczenia po Świętach :) PA!
Wiosny w sercu, słońca za oknem i świątecznej atmosfery!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :) Pozdrawiam
UsuńSpokojnych Świąt!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Pozdrawiam
Usuń