No tak. Wciąż jeszcze powracam do weekendu w górach naszych piknych. Dziś wybierzemy się na spacer szlakiem na Morskie Oko. Tak więc ruszajmy! Po wycieczce busem z szalonym kierowcą - góralem ma się rozumieć ;) - dojechaliśmy na parking, który bardzo przypominał parking pod Okęciem. Może nie ze względu na wielkość, ale na ilość samochodów ;) No i w drogę w pielgrzymce wielkości warszawskiej do Częstochowy ;) Na szczęście potem się już nieco rozlazły ludzie i można było w ciszy i spokoju podziwiać widoki, a nie panów w sandałach i skarpetkach z reklamówkami z tesco ;)
"...tylko koni, tylko koni żal..." Oj żal! Ale nie wszyscy turyści są 'stworzeni' do chodzenia. Biznes is biznes ;)
Spotkaliśmy też sarenkę. Oczywiście człowieki zaczęły się drzeć, ciumkać i cmokać na zwierzę, które miało wszystko głęboko gdzieś, co okazywało wkładając głowę głęboko w trawę i przeżuwając swój obiad. Zastanawiam się tylko, po co z przybocznym szeptaliśmy i skradaliśmy? Ale my chyba mamy trochę szacunku do dzikiej przyrody ;)
A dalej już tylko piękne widoki, górzyste góry i ...
... Morskie Oko! No pięknie jest!! Dech zapiera!! To trzeba zobaczyć...
Ach...!! No to był przed ostatni spacer. Jeszcze tylko kilka zdjęć i tyle :) i po wycieczce ;) Pozdrawiam :)












Bardzo podobają mi się obydwa zdjęcia kamieni :) I w ogóle wygląda na to, że wycieczka była bardzo przyjemna :)
OdpowiedzUsuńOj Sis! Kamienie?! Tu góry i doliny, a Ty kamienie ;) hehe... :D pięknie było i za rok tam wracamy - na dłuuuużej :D
OdpowiedzUsuńpiekne zdjecia:-)
OdpowiedzUsuńpiękne miejsca :)
UsuńPS: dziękuję :D