Kartki wielkanocne cz.2

Wspominałam już, że kartki skończone i wysłane. Może nawet niektórzy mają je już w swoich skrzynkach, tak więc kto się spodziewa ;) jutro w drodze do pracy niech nie zapomni kluczyka ;)

W pierwszej części historii moich kartek świątecznych napisałam: 'Przy okazji właściwie każdych Świąt przygotowuję kartki.' Przejrzałam wtedy blog i okazało się, że owszem - bożonarodzeniowymi chwalę się właściwie co roku. Natomiast wielkanocne były na blogu TYLKO raz (?). Tyłka nie urywa, co? ;) No to za to w tym roku poszłam po całości: są dwa wpisy, powstało 12 kartek w tym dwie - na zdjęciu powyżej - zrobiłam z Małym Człowiekiem. A teraz prezentuję resztę. 

W dzisiejszym odcinku będzie więcej bardziej tradycyjnych symboli wielkanocnych. I tak mamy kurki kolorowe w wydaniu: singiel i parka ;)

Powstały też kartki z zajączkiem, a raczej z jego zadkiem ;) Na zadek dyndają długaśne uszy i mamy puszysty ogonek. Ten wzór wyeksploatowałam na maxa, bowiem powstały trzy zajęcze zadki: dwa 'różowe' i jeden 'niebieski' ;)

Powstał też haftowany wiosenny wianuszek z tradycyjnym wielkanocnym zawołaniem 'Alleluja' :) Ostatnio eksperymentuję z haftowaniem - uczę się, trenuję. Taki haft zrobiłam pierwszy raz, tak więc uprasza się o wyrozumiałość ;)

I powstał jeszcze kwiatek podobny do tego, który w poprzednim wpisie zyskał chyba największe uznanie. Powiem Wam w sekrecie, że mnie też bardzo mile zaskoczył efekt końcowy i dlatego zdecydowałam się powtórzyć motyw. Wyszło o tak:

No i tak się napracowałam nad tymi kartkami, że aż postanowiłam zwolnić na jakiś czas ;) Ha, ha! A tak serio, to cały czas coś się u mnie dzieje. I tak na przykład na ten tydzień zaplanowałam sobie - nie, nie mycie okien, choć wiosenne porządki faktycznie, ale dość nieśmiało wpisałam w kalendarzu - akcję 'poprawki krawieckie, czyli skracanie i cerowanie'. Niestety ospa ma głęboko gdzieś moje plany i wpisała w nie Małego Człowieka. I tak prawdopodobnie do Świąt, bo przeca jak już synu przygarnął kropka, to obu na mróz nie wyrzucę ;)

Tak więc do następnego moi drodzy! Choć kiedy to będzie - nie wiem. Trzymajcie się zdrowo, unikajcie kropka ;) PA!